Polska na weekend: Stobrawski Park Krajobrazowy
artykuł czytany
9160
razy
W Dąbrówce Dolnej warto zatrzymać się na dłużej. Wiekowa aleja dębów poprowadzi nas w kierunku Szubiennika - terenu zmeliorowanych jeszcze przez Niemców łąk, gdzie proponowany jest tzw. użytek ekologiczny. W gęstwinie turzyc żyje tam żaba trawna a podglądacze ptaków mają duże szanse trafić na derkacza, bekasa czy świerszczaka.
Na temat Szubiennika zachowały się liczne ustne przekazy. Według jednego z nich mieli tam być wieszani szabrownicy i dezerterzy z armii napoleońskiej podczas odwrotu po nieudanej wyprawie na Moskwę. Fakt, że część wojsk Bonapartego stacjonowała w tych stronach może być genezą nazwy Paryż, jaką nadano niegdyś jednej z pobliskich osad. Kiedy podczas rowerowej eskapady po Parku szukałem świeżej prasy, w jednej z wiosek usłyszałem dość zaskakujące stwierdzenie: W Paryżu gazet pan nie kupi. Ciekawe, czy można je dostać w innych europejskich miejscowościach Opolszczyzny. Niedaleko od Paryża jest wieś Włochy, a 30 km w przeciwnym kierunku miejscowość Węgry.
Pokój Wyjątkowe walory klimatyczne tych terenów dawno docenili Niemcy. By leczyć płuca i dolegliwości reumatyczne przybywali do Karlsbadu - dawna nazwa Pokoju - aż z Bawarii i Nadrenii. Miasteczko kwitło przez całe dziesiątki lat. Powstawały lecznice, pensjonaty, przybytki kultury i restauracje. Już w drugiej połowie XVIII wieku w Pokoju rozpoczęto zakładać rozległy park, którego części - francuski ogród barokowy i założenie w stylu angielskim - podziwiamy do dzisiaj. Wpisano je zresztą do rejestru zabytków architektury. Atrakcję ogrodów stanowią nieźle zachowane budowle parkowe, kilka egzotycznych okazów dendrologicznych a nade wszystko najstarsza w Polsce sosna wejmutka. Mające ponad 210 lat drzewo imponuje obwodem przekraczającym 500 cm. W Pokoju jest kilka dwujęzycznie opisanych pomników upamiętniających ofiary wojen, kirkut - wielowiekowy cmentarz żydowski, jedno z największych w okolicy rondo drogowe, a miejscowa OSP bardzo niedawno świętowała jubileusz stulecia.
www.gminapokoj.pl Parki krajobrazowe
Są jedną z form ochrony przyrody a tworzenie ich ma na celu organizację ochrony przyrodniczych dóbr na dość rozległych obszarach, których głównymi wartościami są:
- atrakcyjność wizualna lub odrębność krajobrazowa w porównaniu z okolicą,
- istnienie rzadkich i cennych składników przyrody żywej, nieożywionej, kultury ludowej, pamiątek dziejowych,
- mała gęstość zaludnienia, przewaga gospodarki ekstensywnej,
- duża lesistość i obfitość wód powierzchniowych,
- obecność rezerwatów, pomników przyrody i innych obiektów chronionych.
W 2000 roku parki krajobrazowe obejmowały ponad 8% terytorium kraju a od tego czasu ich ilość ciągle rośnie. Wraz z parkami narodowymi, rezerwatami i innymi obszarami ekologicznej troski, pod ochroną jest około 34% powierzchni Polski.
Podróże kulinarne
Wsie zamieszkiwane przez ludność autochtoniczną kultywują tradycyjną kuchnię niemiecką i śląską. Jada się dużo ziemniaków, różnych klusek, kapusty i wieprzowiny. Popularne są wędzonki, wątrobiane kiszki, salcesony i krupnioki - rodzaj niepowtarzalnej kaszanki z regionu opolskiego. Dużo się piecze. Wiele tradycyjnych miejscowych dań oferuje prosperująca niedaleko Pokoju Karczma Śląska - przydrożna restauracja w Dobrzeniu Wielkim, wysoko notowana w kulinarnych przewodnikach po Polsce. Kluski śląskie z roladką wołową i włoską kapustą zjemy w zajeździe Pod Borem przy drodze wylotowej z Pokoju do Namysłowa. Tam też dostaniemy dania z dziczyzny i krupnioki opiekane w tłuszczu z cebulą. Puńczka, moczka, wurszt, nudle, szneki, a także modro kapusta czy kołoc, nazwy prawie nie znane w innych regionach Polski, tu używane są na co dzień. Po kolei, to po prostu kiszona kapusta duszona z ziemniakami, boczkiem i przyprawami, rodzaj świątecznego puddingu bogatego w bakalie, wyroby wędliniarskie, kluski, słodkie bułki, kapusta włoska i kołacz.
W gospodarstwie agroturystycznym Judyta w Dąbrówce Dolnej potrafią przygotować wszystko, ale specjalność ich kuchni wprawiła mnie w zdumienie. Proszę sobie wyobrazić, że kulinarnym hitem uczyniono tu pierogi. Pierogi z kapustą, mięsem, jagodami, maślakami lub bryndzą. Ze słonym śledziem, z pasztetem z dziczyzny, z móżdżkiem i podrobami. Zależnie od pory roku, od kaprysów gości , od chwilowej mody, przygotowuje się je z rybnym farszem, ze śliwkami, a'la ravioli, ruskie, galicyjskie i z konfiturą. Pani Wiktoria, mama właścicielki gospodarstwa, a zarazem pomysłodawczyni żywieniowego image twierdzi, że zbliża się złoty wiek pierogów, a pewien mecenas z Kostomłotów przywiózł tu kiedyś busem połowę wrocławskiej palestry na degustację pierożków syberyjskich. Pielmieni, znane od Bugu po Kamczatkę i od Murmańska po Samarkandę, nieoczekiwanie pojawiły się na stole gospodarstwa agroturystycznego Judyta w Dąbrówce Dolnej.
/Cena za nocleg z pełnym wyżywieniem - 35 zł od osoby/
Adres: ul. Święcińska 39, 46-036 Dąbrówka Dolna, tel. 077 469 82 51
www.eunika.p Przeczytaj podobne artykuły