podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Europa » W poszukiwaniu zimy
reklama
Agnieszka Sańko
zmień font:
W poszukiwaniu zimy
artykuł czytany 1670 razy
Następnego dnia dojechaliśmy do Torvinen, gdzie odwiedziliśmy Phillippe. Kanadyjczyk zorganizował spotkanie grupki znajomych zainteresowanych zbudowaniem lodowej sauny. Dzień przed naszym przyjazdem wycinali lodowe bloki, a następnie transportowali pod jego dom z odległego o 60 km jeziora.
Naszym zadaniem było przewiezienie ostatniej partii lodu. Zanim to uczyniliśmy Kirsi zabrała nas i Francuzów nad zamarznięte jezioro. Pokazała specjalne urządzenie służące do robienia przerębli. Następnie rozdała nam 3 malutkie wędki, które wyglądały jak zabawki. Początkowo dziwiłam się, że są takie małe, ale potem uświadomiono mnie, że bezcelowe jest siedzenie z długą wędką nad malutkim przeręblem. No nic, taki los blondynki.
Po powrocie zabraliśmy się do budowy sauny. Około pierwszej w nocy sauna była gotowa. Wyczerpani położyliśmy się spać. W domu był tylko jeden duży pokój, na środku którego stał piec i mała kuchenka, w której tlił się ogień. Cała podłoga to było jedno wielkie łóżko. Razem 18 osób spało na rozłożonych na podłodze karimatach. Tylko szczęśliwcom udało się zająć kanapę. Kiedy kładliśmy się spać termometr wskazywał -20. Kiedy się obudziliśmy pokazywał -32.
Kolejny dzień rozpoczęliśmy od ulepszania dachu sauny. Po skończonej pracy udaliśmy się na narty biegowe. Grzegorz w tym czasie starał się sprawdzić jak mocno można się zakopać samochodem w śniegu. Tak można nazwać jego 2-godzinną przejażdżkę w trakcie, której pokonał, uwaga! ... aż 10 metrów. Naprawdę podziwiam go za wytrwałość. Dobrze, że właściciel domu także był zainteresowany off-roadem i posiadał odpowiedni sprzęt by go wyciągnąć.
Wieczorem nastąpiła próba generalna naszej sauny. Niestety zerwał się silny wiatr i całe ciepło było wywiewane ze środka. Ale wrażenie i atmosfera była wspaniała. Z tego co wiem, Phillippe udoskonalił konstrukcje dachu i sauna jest sprawna. Szkoda tylko, że nas już tam nie ma...
Następny dzień spędziliśmy na stoku, prowadząc odwieczną walkę o to, co jest szybsze, narty czy snowboard? Tym razem wygrał snowboard. Nasze zawody rozgrywaliśmy w Pyhajarvi. Jak się okazało w jednym z bardziej znanych ośrodków narciarskich w Finlandii.
Tego samego wieczoru dojechaliśmy do Saari-Kamy. Malutkiej osady ciągnącej się przez 20 km. Każdy dom miał własny przystanek autobusowy, a odległość do najbliższego sąsiada wynosiła około kilometra. Z rana Taina zaproponowała nam przejażdżkę skuterem śnieżnym. Nie była to jednak zwykła wyprawa. Doczepiliśmy sanie do skutera a do nich dwie liny. Które służyły do tego by się ich trzymać jadąc na snowboardzie. Zabawa była wyśmienita. Przy - 15 i w pełnym słońcu jeździliśmy po zamarzniętym jeziorze. Powoli słońce zaczęło zachodzić. Musieliśmy wracać, bo zaczęło robić się bardzo zimno.
Strona:  « poprzednia  1  2  3  4  5  [6]  7  następna »

górapowrót
podobne artykułyPrzeczytaj podobne artykuły
»  Droga na Nordkapp
»  Norwegia - rozważania o podróżach
»  Norwegia autostopem
»  Światów ile nie odkrytych wokół?
»  Jostedalsbreen – największy lodowiec stałego lądu Europy
»  365 dni na 77°N - korespondencja ze Spitsbergenu
»  Model zwany niedźwiedziem
»  Literackie miniatury globtrotera czyli: Smaki Świata. Kolory miedzi i kwaszony śledź.
»  Literackie miniatury globtrotera czyli Smaki Świata. Jak się je sieję
»  Majestat surowej przyrody Północy
»  Największy bubel - Wasa jak Titanic
»  Kto jeździ latem do Laponii?
»  Magia tej wyjątkowej nocy
»  Marsz, marsz, czyli płyń, płyń Polonia
»  Szwecja - podróże kulinarne
»  14 dni dookoła Skandynawii
»  Morska wycieczka kajakowa po okolicach Karlskrony
»  Oslo. Skandynawskie metropolie
»  Wielkie święto na Północy
»  Śladami Trolli
»  Trzy oblicza Norwegii - Fiordy, Lofoty, Nordkapp
»  Boże Narodzenie na Północy
»  Spitsbergen - dzika kraina ostrych gór, wody i lodu
»  Przylądek próżności
»  Skandynawia 2008
»  Midsommar w Sofiero
»  Samochodem dookoła Północnej Europy
»  Czekoladowy kawałek Norwegii
»  Najwyższa kulminacja Gór Skandynawskich – Galdhøpiggen ( 2469 m n.p.m.)
fotoreportażfotoreportaż
» Skandynawia - Robert Remisz
» Norwegia - Agata Pospieszyńska
» Norwegia - Tomasz Ciesielczuk
wyróżniona galeria
» Lofoty - Leszek Janasik
» Spitsbergen - Mateusz Moskalik
wyróżniona galeria
» Norwegia 2006 - Marco Polo
» Przyroda Spitsbergenu - Mateusz Moskalik
wyróżniona galeria
» Zima na Lofotach - Leszek Janasik
górapowrót
kursy walutkursy walut
Norwegia (korona) 1 NOK =  44 grosze
Szwecja (korona) 1 SEK =  46 groszy
[Źródło: aktualny kurs NBP]
ZDJĘCIA