podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Azja » Azja Centralna
reklama
Natalia i Kamil
zmień font:
Azja Centralna
artykuł czytany 9983 razy
Następnego dnia, o 6 idziemy na słynny mal marketi – targ zwierzęcy, konie za 150 $, świnie, krowy, wszystko. Jest tłoczno i biednie, tylko gdzieniegdzie błyskają obiektywy wypasionych aparatów fotograficznych turystów. Do Bishkeku wracamy północnym wybrzeżem. Jest podobne do południa, tylko bardziej żywe. Wzdłuż drogi kilometrami ciągną się rzędy wiader pełnych moreli i suszonych ryb, rybek i rybeniek.
Znowu w Bishkeku, tym razem mamy czas zwiedzić ciekawe miejsca w mieście, zajmuje nam to trzy godziny... Lenin z powiewającym na wietrze płaszczem, w dali ośnieżone szczyty Alatau itd. Jutro rano jedziemy do Kazachstanu.

Kazachstan, 30.08–1.09.2004

Kamil:
Ze względu na przeszkody biurokratyczne nie chciało nam się walczyć z kolejnym zaproszeniem i do Kazachstanu wjechaliśmy na wizie tranzytowej. Przyjechaliśmy do Ałma-Aty z Bishkeku i od razu widać było różnicę w poziomie życia. Luksusowe samochody, markowe sklepy, na ulicach rewia mody. Tym bardziej, że załapaliśmy się na narodowe święto – Dzień Konstytucji. Grał zespół folklorystyczny na głównym placu, a słuchała go garstka osób, w dużej części zagranicznych turystów. Dzień Konstytucji to jedno z wielu świąt, jakie wymyślił swojemu narodowi przemożny prezydent. Jest jeszcze Dzień Zwycięstwa, Dzień Republiki, Dzień Niepodległości, no i mój ulubiony Dzień Stolicy. Kiedyś to właśnie Ałma-Ata była stolicą Kazachstanu, ale prezydent postanowił zmienić miastu nazwę, a na dodatek pozbawić go stołeczności. Tak więc teraz 10 czerwca Kazachowie czczą Astanę jako swoją stolicę. Z położonej na pustyni Astany wywodzi się prezydent i widocznie uznał, że miastu należy się większy prestiż. Latem jest tam upalnie, zimą minus czterdzieści, więc dyplomaci mają tytuły, np. ambasadora w Astanie czasowo rezydującego w Ałma-Acie.
Relatywne bogactwo Kazachstan zawdzięcza złożom gazu ziemnego i ropy naftowej. Uśmiechający się z plakatów prezydent wymyślił sobie, że w 2030 r. Kazachstan będzie przewodził światu. Na ulicach pełno więc sloganów “Kazachstan 2030”. Pewnie nikt go nie będzie rozliczał z tego programu, bo do tego czasu koleś już będzie bujał w obłokach, ale póki co nie można programu krytykowaćc, bo cel jest słuszny, ambitny i tego... niepowtarzalny. Zresztą są jeszcze lepsi prezydenci w tym rejonie świata i mają fajniejsze pomysły.
W samej Ałma-Acie niewiele jest ciekawego do zobaczenia. Muzeum Narodowe było akurat zamknięte, a kolejka linowa w remoncie. Pokosztowaliśmy więc rosyjskiego jedzenia (pyszna soljanka) i poszliśmy do miejscowego parku rozrywki. Święto było, więc w parku tłumy zabijały się o rowerki wodne, które wyprodukowano chyba z 50 lat temu. Generalnie wielki syf, a ludziska myślą, że wypoczywają. Szaszłyki, browary, zardzewiałe karuzele, zdjęcie z Indianinem. Na nocleg załapaliśmy się w dworcowej gostinicy. Klimat, rzekłbym, jak w darmowej noclegowni, ale było interesująco.
Po południu następnego dnia wsiedliśmy w fajowy niebieski pociąg do Turkiestanu. Klimacik był jak to na długodystansowych sowieckich trasach. Brataliśmy się z naszymi sąsiadami i prowadnikami przy pomocy polskiej kiełbasy, grzybków, jajeczek, piwa i wódki. 18 godzin podróży minęło w przyjemnej atmosferze. Rankiem step rozciągający się we wszystkich kierunkach przykryty był warstwą mgły, zza której wyłaniały się wielbłądy. Wylądowaliśmy w Turkiestanie przy mauzeleum sufickiego mędrca. Timur wybudował mu tu piękny grobowiec. Dzieciaki w czarno-białych wdziankach dreptały do szkoly (1 września), a my wcinaliśmy jajka na twardo i pomidory zakupione jeszcze na dworcu. Samo mauzoleum ciekawe, choć w tym samym stylu co budowle w Samarkandzie.
Jeszcze dwa minibusy, granica kazachsko-uzbecka i kolejne święto, tym razem w Uzbekistanie. O tym w następnej relacji.
Strona:  « poprzednia  1  2  3  4  5  6  7  [8]  9  10  11  12  następna »

górapowrót
kursy walutkursy walut
[Źródło: aktualny kurs NBP]