Po drugiej stronie Świata: Nowa Zelandia - Sydney - Tajlandia

WSTĘP

Nowa Zelandia - 5 tygodni, Sydney - 4 dni, Tajlandia - 18 dni. Samolot z Londynu, 20 godzin lotu do Auckland przez Bangkok. 2 bilety w kieszeni, trochę gotówki, karta kredytowa, 2 plecaki, namiot i śpiwory. Tak się zaczyna nasza podróż na drugi koniec Świata i z powrotem. Wszytko to opakowane w niesamowite podniecenie, plany poznania zupełnie nowych kultur i niezwykłych ludzi.

W Nowej Zelandii startujemy z Auckland. Tam też przeżyjemy naszą pierwszą Wielkanoc poza domem. Wszystko załatwiamy na miescu, poza kilkoma pierwszymi noclegami, które zarezerwowaliśmy z domu. Najważniejsza sprawa to wynajęcie Camper Vana, który przez kolejne 35 dni będzie nam służyl za dom i środek lokomocji w Kiwilandii. Najpierw cała północna wyspa, następnie z Wellington promem przeskoczymy na południową, bardziej dziką i odludną wyspę. Przygoda z Nowa Zelandia ma zakończyć się w Queenstown, gdzie oddamy auto i polecimy z powrotem do Auckland, a stamtąd do Sydney.

Sydney to wizytówka Australii, wiec będziemy chcieli poznać miasto takie, jakim jest naprawdę - kuchnie, mulikulture i prawdziwych Ozzi, zobaczyć zachód słońca nad Operą House i Sydney Harbour Bridge.

Z Sydney lecimy z powrotem do Bangkoku. Zupełnie inny świat i klimat. Z jesiennej Nowej Zelandii przeniesiemy się w klimat gorący i wilgotny. Na początek Bangkok. Wiele osób powtarza, że to miasto wcale nie jest atrakcyjne. Wystarczy spędzic tam 2 dni, żeby się zmęczyć i chcieć uciec. Czy można tak powiedzieć o mieście, gdzie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość przenikają się nawzajem i żyją w pełnej harmonii? Z Bangkoku będziemy starali się dostać do Tiger Temple na zachodzie kraju, aby spotkać mnichów i ich tygrysy. Spacerując z nimi łapa w łapę będziemy myśleli tylko o jednym: czy kociaki są juź po obiedzie?

Kolejnym celem jest jedna z najbardziej znanych wysp Wybrzeża Adamańskiego - Phuket. Będzie to nasza baza wypadowa na inne rajskie wysepki. Wszystko o nich znajdziecie w naszych relacjach na żywo. Po 18 dniach wracamy do Bangkoku i lecimy do Warszawy przez Londyn. Zgodnie z planem powinniśmy wylądować w Londynie 31 maja. Tego samego dnia mamy samolot do Warszawy.

PLANY

Głównym planem jest przezyć przygodę, jakiej dotychczas nie przeżylismy. W Nowej Zelandii czeka nas spotkanie z delfinami, wielorybami, pingwinami, kiwi. Przywitają nas Maorysi z wywieszonymi językami, odwiedzimy kratery wulkanów, gejzery i podgrzewane przez jądro ziemi błota. W planach jest też trochę ekstremalnych przygód, jak skydiving i bungy jumping, a jeśli to preżyjemy, to możliwe że również jetboating i zorbing (kula sferyczna). Wszystko to okraszone niesamowitymi widokami. Wszyscy, którzy ogladali "Lord of the Ring" wiedzą o czym mówimy. A'propos - mamy też zamiar zobaczyć kilka miejsc, gdzie ten fim był kręcony, więc mamy nadzieję, że nasze relacje będą interesujące dla fascynatów ww. serii.

Sydney to panoramy miasta, międzynarodowa kuchnia i chwila relaksu po 35 dniach w podróży.

Tajlandia to z kolei wygrzewanie sie w słońcu, ktorego mamy nadzieję, że nie zabraknie, poznawanie zupełnie odmiennej od europejskiej kultury, kuchnia, no i oczywisce snoorkeling. Będziemy podróżować łodziami między wysepkami Wybrzeza Adamańskiego i upajać się rajskimi widokami. W międzyczasie, jeśli będzie tylko taka mozliwość, postaramy się odwiedzić kilka Parków Narodowych.

UCZESTNICY

Monika Tężycka (lat 28) - 29 urodziny będzie swiętować w Auckland - absolwentka Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Mimo, że zajmuje się cyferkami, to jej wielką pasją jest podróżowanie.

Rafal Żurmanowicz (lat 27) - ukonczył turystykę w Wyższej Szkole Organizacji Turystyki i Hotelarstwa w Warszawie. Zawodowo zajmuje się web designem, głównie dla branży turystycznej. Stąd czerpie pomysły do kolejnych wyjazdów - dalszych i bliższych.

Nasze podróże objęły już spory obszar Europy i nie tylko: odwiedziliśmy wiele miejsc w Polsce, byliśmy na Synaju, w Hiszpanii, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Bialorusi, na Sycylii, objechaliśmy całą Kretę. Kolejne w planach są Południowa Ameryka i USA. Rafałowi marzy się wyprawa w góry Etiopii.

CELE WYPRAWY

Cel 1: - Aktualizacja obecnych przewodników o Nowej Zelandii. Nam udało się w Polsce znaleść 2, bardzo powierzchownie opisujące jedne z najbardziej atrakcyjnych wysp na świecie. Dlatego postanowiliśmy pomóc wszystkim tym, którzy wybierają się do Nowej Zelandii i maja trudności ze znalezieniem dobrego i aktualnego przewodnika.

Cel 2. - Poznanie historii, kultury, kuchni i ludzi.

Cel 3. - Inspiracją do odwiedzenia Nowej Zelandii i Tajlandii byla między innymi seria Planet Earth stworzona przez BBC. Chcemy zobaczyć faunę i florę tego zakątka świata, zanim człowiek zdąży go zniszczyć, a zwierzęta wyginą. Chodzi nam głównie o delfiny, pingwiny, wieloryby i ptaki kiwi w Nowej Zelandii, oraz słonie i tygrysy w Tajlandii.

Blog z wyprawy: foto-podroze.bloog.pl

PATRONAT MEDIALNY