podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Europa » Litwa
reklama
Stefan Ostrowski
zmień font:
Litwa
artykuł czytany 26684 razy
24 czerwca 2005 - pogoda przepiękna, od dobrych kilku dni jest gorąco, kolejne prognozy pogody nie zapowiadają zmian, wiec tylko wyruszać na wycieczkę...
Około godziny 8 rano wyruszyliśmy 10 letnim Fiatem Cienquecento w kierunku granicy Polsko Litewskiej. Około 11.00 byliśmy już na przejściu granicznym w Ogrodnikach. Ze zdziwieniem wjechaliśmy na przejście graniczne na którym nie było ani kolejek ani wielu uzbrojonych funkcjonariuszy straży granicznej... jak to się widzi na granicy Polsko - Białoruskiej. Przejście pokonaliśmy nie wysiadając z auta, wszystko trwało około 1 minuty i już jesteśmy po stronie Litewskiej.
Krajobraz niby ten sam ale jednak widać różnice. Stacje benzynowe Statoil i Shella - Europa. Jednak tuż obok widać jeszcze po radzieckie kołchozy i znaki drogowe identyczne jak te w Rosji czy na Białorusi.
Po odwiedzeniu kilku stacji benzynowych i przyzwyczajeniu się do cen podawanych w litach (1 lit = 1,25 zł), oraz nazw - dla nas najważniejszy był LPG - na Litwie - DUJOS. Wreszcie znaleźliśmy mapę Litwy w odpowiadającej nam cenie (przy samej granicy mapa kosztowała około 15zł, kilka kilometrów dalej kupiliśmy tę samą mapę za 7zł). Droga szeroka, zero TIRów, po prostuj jedziemy do przodu. Celem są Druzgienniki (lit. Druskininkai). Jest od dawna znany kurort uzdrowiskowy (całej historii miasta nie będę opowiadał, jest już w internecie wystarczająco dużo informacji na ten temat).

Wjazd do Druzkiennik

Od samych rogatek miasta widać dużo kwiatów. Co ciekawe kwiaty wiszą na każdym słupie i latarni. Każdy skwerek jest wyłożony kwiatami. Przyznam, że bardzo ładnie to wygląda. Druzkienniki można porównać do naszego Ciechocinka. Podobna atmosfera starych uzdrowisk. Wiele z nich zostało już odnowionych i przerobionych na Hotele, inne niszczeją i czekają na swój czas. Przyznam, że nas Druzkienniki nie zachwyciły, miasto ładne, warte odwiedzenia, ale nic specjalnego - no chyba że się jedzie podreperować zdrowie.

Jedziemy dalej w stronę Wilna

Po drodze odwiedzamy park etnograficzny z dość ciekawym budynkiem (po powrocie do domu i obejrzeniu programu Pana Makłowicza - rozpoznajemy właśnie ten budynek). Kilkadziesiąt kilometrów dalej dojeżdżamy do niesamowitego miejsca - Gruto Parkas.
Jest to park w którym na obszarze kilku hektarów zgromadzono pamiątki po czasach komunizmu. Z całej Litwy zbierano pomniki wodzów rewolucji i przodowników komunistycznej Litwy. W ilu pozycjach przedstawiono Lenina i Stalina oraz Dzierżyńskiego to nie zliczę. Obok każdego pomnika jest fotografia oraz opis gdzie stał i na jakim placu. Oczywiście ten największy jest z Wilna. Podczas zwiedzania co i rusz napotykamy na druty kolczaste i wieżyczki obserwacyjne. Ze szczekaczek cały czas podawana jest rewolucyjna muzyka, zagrzewająca do pracy. Z samochodu z dużym żółtym zbiornikiem można kupić bardzo dobry, lekko schłodzony Kwas chlebowy. W małych domkach przedstawione są stroje z tamtego okresu, wyświetlane filmy propagandowe, pokazane plakaty, sale szkolne, biblioteki. Po prostu miejsce to trzeba odwiedzić!
Strona:  [1]  2  3  4  5  następna »

górapowrót
kursy walutkursy walut
Litwa (lit)  LTL =  NaN PLN
[Źródło: aktualny kurs NBP]
ZDJĘCIA