Pociągiem z Polski do Chin przez Rosję i Mongolię
artykuł czytany
10022
razy
O 22.00 odjeżdżamy z Moskwy w wagonie sypialnym również I klasy. Tutaj już naprawdę przedziały są dwuosobowe, ale miejsca w nich bardzo, bardzo mało. Ale do domu coraz bliżej. Teraz czujemy, jak jesteśmy zmęczeni po tej wycieczce. W domu trzeba będzie dobrze wypocząć przed pracą, mamy wszakże jeszcze po trzy dni wolnego.
W Warszawie byliśmy planowo, mieliśmy tylko nieco ponad 20 minut na przesiadkę, a jeszcze trzeba było kupić bilety i miejscówki do Gdańska. Ale zdążyliśmy. Wchodząc na peron pociąg już na nas czekał, gdy wsiedliśmy, zaraz odjechał. W Gdańsku czekał już na nas na peronie Maciek i Agata z Krzyśkiem. Natalka, nasza wnuczka, czekała na nas wraz z Szymkiem w domu. Gdy nas zobaczyła - rozpłakała się, nie poznała nas. Wówczas rozpłakała się i Ilona, no bo jakże to? Własna, ukochana wnuczka nie chce do babci przyjść na ręce? Ale bardzo szybko przypomniała sobie, kim jesteśmy, szybko wróciła do babci na kolana. Nareszcie, Ilona znów była szczęśliwa. I dzięki tej wycieczce, i dzięki Natalce.
![góra](/style/images/button_top.gif)
![powrót](/style/images/button_bek.gif)
![](/style/images/dots_440.gif)
![](/style/images/dots_440.gif)
Przeczytaj podobne artykuły![fotoreportaż](/style/images/assistant_fotoreportarz.gif)
fotoreportaż
![](/content/gallery/49/tybet06m.jpg)
»
Tybet
- Tomasz Chojnacki
![góra](/style/images/button_top.gif)
![powrót](/style/images/button_bek.gif)