podróże, wyprawy, relacje
ARTYKUŁYKRAJEGALERIEAKTUALNOŚCIPATRONATYTAPETYPROGRAM TVFORUMKSIEGARNIABILETY LOTNICZE
Geozeta.pl » Spis artykułów » Afryka » W medinie Fezu
reklama
Marzena Kądziela
zmień font:
W medinie Fezu
artykuł czytany 4782 razy
Mijamy stoiska z mięsem. Na wystawie wiszą łby baranie i krowie. Potem napotykamy stoiska z niezliczoną ilością kolorowych przypraw, ryb, oliwek i słodyczy. Oglądamy błyszcząca biżuterię z metali szlachetnych i nieszlachetnych, wyroby z ceramiki i mosiądzu.

Farbki dla olbrzymów

- Wejdźcie do tego budynku i od razu kierujcie się na dach – krzyczy przewodnik wskazując wąziutki korytarzyk. Wspinamy się gęsiego nieco zdziwieni, że stojący przy wejściu mężczyzna każdemu z nas wręcza gałązkę świeżej mięty. – Pewnie to rodzaj powitania – myślę i wdrapuję się na kolejne piętro. Już po chwili gałązkę przykładam do nosa. Nie wiadomo skąd, nadszedł tak ostry i nieprzyjemny zapach, że złagodzić go może jedynie ta “miętowa maska”. Sprawa wyjaśnia się, gdy wydostajemy się na taras. W dole, w ogromnych kadziach pracują garbarze i farbiarze skór. Na wielopoziomowych tarasach i podwóreczkach obserwuję setki kadzi wypełnionych jaskrawymi płynami. Z daleka wyglądają one jak farbki dla olbrzymów. Jaskrawa czerwień, żółć, zielenie, błękity aż biją po oczach. Na placu nie ma ani krzty cienia. Nie wiem, jak mężczyźni tam pracujący wytrzymują skwar i smród. Dowiaduję się, że jest to jedno z najgorszych zajęć i najsłabiej wynagradzanych w Maroku.
Wracam do klimatyzowanego pokoju hotelowego i zapadam w drzemkę. Śni mi się, że błądzę po medinie i trafiam do kadzi z czerwoną farba. Budzę się natychmiast przerażona gmatwanina moich sennych myśli. Cieszę się, że medinę odwiedzam jedynie jako turystka. Mieszkać tam na pewno bym nie chciała.
Strona internetowa autorki: www.republika.pl/mkadziela/
Strona:  « poprzednia  1  2  [3] 

górapowrót
podobne artykułyPrzeczytaj podobne artykuły
»  Berberowie - Lud owiany tajemnicą
»  Historyjki z Maroka
»  W stronę pustyni... czyli zapiski z wyprawy do Maroka
»  Brama Afryki - Dona nobis pacem cordium
»  Atlas Wysoki - Jebel Toubkal 4167 m n.p.m.
»  Maroko 2006
»  Cinquecento z Krakowa do Dakaru
»  Wyprawa dookoła Sahary. Część I - Przejazd przez Europę i Maroko
»  Wyprawa dookoła Sahary. Część II - Mauretania
»  Wyprawa dookoła Sahary. Część III - Mali
»  Wyprawa dookoła Sahary. Część IV - Burkina Faso i Mali
»  Wyprawa dookoła Sahary. Część V - Senegal, Gambia i Senegal
»  Wyprawa dookoła Sahary. Część VI - Maroko i powrót
»  Expedycja Mahrab 2006
fotoreportażfotoreportaż
» Historyjki z Maroka - Anna Pacholak
» Ekspedycja Mahrab - ludzie - Tomasz Kempa
wyróżniona galeria
górapowrót
kursy walutkursy walut
[Źródło: aktualny kurs NBP]